"A cała szkoła ze łzami jego mecz oglądała..." - o tym, jak kibicowaliśmy Panu Łukaszowi
2024-02-27
Ostatni piątek (23 lutego) okazał się ważnym, emocjonującym i niezapomnianym dniem dla całej społeczności szkolnej. Nasz nauczyciel wychowania fizycznego - Pan Łukasz Krawiec po raz kolejny wziął udział w rozgrywkach w ramach LOTTO Polskiej Ligi Koszykówki 3x3, reprezentując drużynę Muszynianka Domelo Sokół Łańcut. Wydarzenie odbyło się w Sosnowcu, a na boisku zmierzyli się najlepsi zawodnicy z Polski.
O imponujących sportowych osiągnięciach Pana Krawca pisaliśmy już w ubiegłym roku, kiedy to również trzymaliśmy za niego kciuki podczas wspomnianego turnieju. Także i teraz, chcąc wyrazić szacunek oraz ogromne uznanie dla naszego wuefisty, od rana nie próżnowaliśmy. Najpierw przygotowaliśmy transparenty. Później ułożyliśmy, a następnie nagraliśmy piosenkę mającą dodać Panu Łukaszowi otuchy przed decydującym starciem.
O godzinie 12:50 wszyscy uczniowie i nauczyciele zgromadzili się w jednej sali, by obejrzeć długo wyczekiwany mecz, emitowany na kanale Polsat Sport Extra. Trudno opisać towarzyszące nam wówczas emocje. Było dużo krzyku, radości, adrenaliny. Nie zabrakło też wzruszeń. Z nieskrywanym podziwem śledziliśmy mistrzowsko rozegrane akcje, imponującą determinację, opanowanie, a także wolę walki naszego koszykarza.
Mimo że ostatecznie drużyna Sokół Łańcut nie dotarła na sam szczyt, po raz kolejny pragniemy podkreślić, jak bardzo jesteśmy dumni i złożyć Panu Krawcowi najszczersze gratulacje. Wszak sam udział w tak doniosłych zawodach sportowych to już niebywały sukces. Cieszymy się niezmiernie, że mamy takiego kolegę, nauczyciela, wychowawcę. Z całego serca dziękujemy za piękne świadectwo wytrwałości, odwagi, konsekwencji w dążeniu do upragnionego celu. Śmiało możemy rzec, iż jest Pan naszym autorytetem.
Życzymy jeszcze wielu owocnych sportowych przygód oraz spełnienia najskrytszych marzeń. Niech nigdy nie opuszcza Pana optymizm, motywacja, wytrwałość i pasja. Zapewniamy, że zawsze może Pan liczyć na nasz doping, bo - cytując fragment wspominanej wyżej piosenki powstałej specjalnie na tę okoliczność - "Co by nie było, dla nas i tak jest Pan najlepszy na świecie".
AF
